Do niecodziennej sytuacji doszło w środę, 13 września, przed południem w okolicach Warszawy. Aktor znany m.in. z produkcji Patryka Vegi zachował się, jak na wzorowego obywatela przystało. Celebryta osobiście ujął nietrzeźwego kierowcę.
Aktor nie dał się przekupić sporą sumą pieniędzy
Sytuacja miała miejsce w podwarszawskim Klaudynie. Obywatelskiego zatrzymania dokonał, znany m.in. z produkcji Patryka Vegi, Adrian Kłos. Aktor przejeżdżał właśnie przez Stare Babice, gdy zauważył dziwnie zachowującego się kierowcę.
Mężczyzna włączył się do ruchu w sposób, który wzbudził u aktora podejrzenia. Artysta podjął decyzję, aby go śledzić. Z każdą minutą celebryta upewniał się coraz bardziej, iż kierowca nissana jest nietrzeźwy.
Człowiek kierujący nissanem jechał niepewnie, a kilka razy zjechał nawet na pobocze oraz na przeciwny pas ruchu. Poza tym na oczach aktora uszkodził wysepkę ronda.
Adrian Kłos zdecydował się zatrzymać nietrzeźwego kierowcę. Mężczyzna próbował uciekać, dlatego aktor musiał użyć siły. Oczywiście na miejsce zdarzenia wezwano policję.
Potwierdzają to słowa Adriana Kłosa. „Zatrzymany nie był w stanie dmuchać w alkomat na miejscu, bo zamiast tego zaciągał powietrze” – zaznaczył aktor, który jest znany m.in. z filmu „Bad Boy”.
Teraz pijanego kierowcę nissana czekają surowe konsekwencje. „Badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało, że miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyznę. Po wytrzeźwieniu został mu przedstawiony zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za popełnienie tego przestępstwa kodeks karny przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch„ – przyznała Gromek-Oćwieja.
Poniżej można zobaczyć zdjęcia z interwencji, które na swoim Facebooku opublikował sam aktor.