wnuczka Leszka Millera
foto: YouTube

Wnuczka Leszka Millera zdobyła się na poruszające wyznanie. Monika opowiedziała o ciężkiej chorobie, z jaką mierzy się od dłuższego czasu. Słowa celebrytki poruszają do głębi.

Wnuczka Leszka Millera żyje z trudnym schorzeniem

W jednym z ostatnich wpisów na Instagramie Monika Miller wypowiedziała się na temat choroby dwubiegunowej. Do poruszającego postu dodała dwa zdjęcia. Dokładnie rzecz biorąc porównała je.

Fotografia po lewej stronie ukazała wnuczkę Leszka Millera, która lekko uśmiecha się w pełnym makijażu. Natomiast po prawej widzimy zapłakaną Monikę.

„Każdy z nas ma lepsze i gorsze dni. Życie z dwubiegunówką nie jest łatwe, ale trzeba sobie jakoś radzić, innego wyjścia nie ma. Wiem, jak to jest codziennie wymuszać uśmiech i wprost błyszczeć pozytywną energią. Wiem, jak to jest nie móc wstać z łóżka i nie czuć żadnego sensu życia. Wiem, jak to jest codziennie brać garść tabletek, aby przeżyć kolejny dzień. I tak dzień za dniem mijają tygodnie, miesiące, lata…” – zaczęła swój wpis celebrytka.

Następnie kobieta zaapelowała do internautów, którzy podobnie jak ona zmagają się z tym ciężkim schorzeniem.

„Często zastanawiamy się, czemu właśnie my? Nie ma na to odpowiedzi… Życzę wam mnóstwo zdrowia i energii, aby jakoś radzić sobie ze swoimi problemami natury psychicznej. Przyda się nam wsparcie i pamiętajcie, o tym że warto prosić czasem o pomoc. Nie bójcie się tego, co powiedzą o was inni. Pieprzyć opinie innych. Życie jest tu i teraz i przede wszystkim tylko jedno. Nie ma co ukrywać się przed całym światem i samotnie nosić tą ciężką zbroje w milczeniu. Jesteśmy w tym wszystkim razem i razem możemy walczyć. Pamiętaj, to nie ty walczysz z depresją. To depresja walczy z tobą” – podkreśliła wnuczka Leszka Millera.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez MONAMI Monika Miller (@monika.milller)

źródło: Plotek

Zobacz również: