Były prezydent Aleksander Kwaśniewski od sierpnia zmaga się z problemami zdrowotnymi. Po tygodniach milczenia polityk w końcu zabrał głos na temat swojego stanu zdrowia.
Aleksander Kwaśniewski opowiedział o swoim pobycie w szpitalu
Była głowa państwa w sierpniu tego roku trafiła do szpitala. Powodem była poważna operacja. W związku z tym nagle odwołano zaplanowane wywiady i spotkania.
Aleksander Kwaśniewski odwołał chociażby swój udział na Festiwalu Miasto Słowa w Gdyni. „Jak poinformowała nas Pani Monika Rzepka, Dyrektorka Biura Aleksandra Kwaśniewskiego, ze względu na poważną operację i przedłużającą się rehabilitację, Pan Prezydent musiał odwołać wszystkie zaplanowane wcześniej na sierpień i wrzesień wystąpienia” – ogłosili wówczas administratorzy facebookowego profilu Nagrody Literackiej Gdynia.
Co ciekawe, do dziś nie wiadomo było, co dokładnie dolegało Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. „Wszystko jest na dobrej drodze, dziękujemy za troskę. Rehabilitacja trwa, jesteśmy dobrej myśli. Nie jest to nic tragicznego, damy radę” – powiedziała tajemniczo córka polityka w rozmowie z dziennikarzami.
Dopiero teraz były prezydent wyznał prawdę na temat swojego pobytu w lecznicy. Informacje, które przekazał mogą zaskoczyć wielbicieli byłego prezydenta.
Podczas live’a zorganizowanego na Instagramie swojej córki Aleksander Kwaśniewski wyznał, iż musiał przejść rutynowy zabieg kolana. Niestety w jego trakcie doszło do poważnych komplikacji.
„Od początku lipca mam kłopot z kolanem. Przy banalnym zabiegu zostało ono zainfekowane bakterią, więc miałem ropne zapalenie kolana, które wymagało operacji. W ten sposób dwa miesiące walczę o kolano. Chodzę o kulach jest lepiej, jest poprawa, ale ciągle nie jest to, co było na samym początku” – zdradził Aleksander Kwaśniewski.
Na koniec była głowa państwa podziękowała swoim najbliższym za wsparcie w tym trudnym dla niego czasie. „Jestem wdzięczny żonie Joli i córce Oli, że się mną opiekowały, dzięki temu żyję i chodzę” – podkreślił wyraźnie wzruszony Aleksander Kwaśniewski.
Wyświetl ten post na Instagramie
źródło: Pomponik