Niespodziewanie wieści ujrzały światło dzienne. Nie żyje legendarny muzyk. Janusz Grudziński, bo o nim mowa, odszedł niespodziewanie w wieku 61 lat. Koledzy z branży oraz wielbiciele są w ogromnym szoku.
Muzyk był członkiem zespołu „Kult”
Smutną wiadomość podał za pośrednictwem mediów społecznościowych zespół „Kult”. „Przyjaciele… przepełnieni smutkiem, bólem i niedowierzaniem z przykrością informujemy, że wczoraj wieczorem zmarł Janusz Grudziński, nasz kolega, który od jesieni 1982 do 2020 roku był charyzmatyczną częścią grupy Kult. Kompozytor, klawiszowiec, erudyta, człowiek kochający wolność; był współkompozytorem wielu przebojów Kultu oraz muzyki filmowej. Pragniemy przekazać wyrazy głębokiego współczucia córce Ninie, wnuczkowi Maurycemu, siostrze Beacie i najbliższym Jankowi osobom. Jasiu na zawsze pozostanie w naszej pamięci, takim, jakim zapamiętaliśmy go, kiedy był z nami przez te wszystkie lata; wspólnych koncertów, tras, prób, płyt i klipów” – napisali pogrążeni w smutku muzycy zespołu.
Pod postem z tragiczną wiadomością pojawiły się pełne żalu i smutku komentarze. „Najszczersze wyrazy współczucia, niepowetowana strata”, „Wielka strata, niech spoczywa w pokoju”, „Szok, wyrazy współczucia”, „WIELKA POSTAĆ KULTU[*]”, Szok, wyrazy współczucia dla bliskich” – napisali zszokowani fani muzyka.
Koniecznie trzeba wspomnieć, iż śmierć Janusza Grudzińskiego wstrząsnęła również całym środowiskiem związanym z polską muzyką. Mowa nie tylko o członkach zespołu „Kult”. W śmierć muzyka nie mogą uwierzyć także i inni przedstawiciele polskiego show-biznesu.
Należy do nich chociażby przyjaciel zmarłego – dziennikarz Robert Mazurek. Redaktor, jako jeden z pierwszych, poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o śmierci Janusza Grudzińskiego.
Dziennikarz w krótkich słowach wspomniał zmarłego przyjaciela. W jego wpisie możemy odnaleźć mnóstwo ciepłych słów na temat zmarłego muzyka „Kultu”.
Nie żyje Janusz Grudziński, przez lata klawiszowiec Kultu, niezapomniany Xiążę Warszawski, wspaniały przyjaciel…
— Robert Mazurek (@wina_Mazurka) October 2, 2023
Na koniec warto odnotować, iż 61-letni muzyk nazywany był „księciem polskiego rocka”. Posługiwał się nawet pseudonimem „Xsiążę Warszawski”. Janusz Grudziński był multiinstrumentalistą. Grał na klawiszach, na gitarze i na wiolonczeli.
Przez 38 lat (od 1982 r. do 2020 r.) był członkiem legendarnego „Kultu”. Łącznie współtworzył aż 16 albumów słynnej kapeli.
źródło: Super Express