Była prezydentowa Jolanta Kwaśniewska udzieliła szczerego wywiadu. W czasie rozmowy z dziennikarką 68-latka poczyniła zaskakujące wyznanie. Kobieta wyjawiła bowiem, że w pewnym okresie swojego życia miała myśli samobójcze.
Jolanta Kwaśniewska wspomina przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą
W czasie wywiadu z Justyną Kopińską była pierwsza dama zdecydowała się opowiedzieć o okresie, kiedy wobec jej fundacji „Porozumienie Bez Barier” skierowano poważne oskarżenia. Z tego powodu Jolanta Kwaśniewska musiała stanąć przed sejmową komisją śledczą.
Byłej pierwszej damie zarzucano, iż zbierając środki finansowe na działalność fundacji wykorzystywała pozycję swojego męża – prezydenta Polski w latach 1995-2005. Na szczęście Komisja Sejmowa ds. PKN Orlen nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości w działaniu instytucji założonej przez Jolantę Kwaśniewską.
Niemniej tamte przeżycia odcisnęły piętno na żonie byłej głowy państwa. Kobieta nie kryła, że był to dla niej bardzo trudny czas.
Jolanta Kwaśniewska zwróciła uwagę, że nawet mając świadomość, że ona i jej fundacja działały uczciwie, bardzo mocno przeżyła całą sytuację. Jednocześnie 68-latka podkreśliła, że atak na „Porozumienie bez barier” miał charakter polityczny.
„Dla mnie to było działanie polityczne, które ja rzeczywiście potwornie przeżyłam. Przesłuchiwano mnie przed komisją śledczą, a potem ABW przyszło do naszej fundacji. Dziesięciu panów w kominiarkach. Zabrali nam pełną dokumentację, zabrali nam twarde dyski. Starano się za wszelką cenę wykazać jakieś działania naszej fundacji niezgodne z prawem” – przyznała Jolanta Kwaśniewska.
To jednak nie było najgorsze. Kobieta otwarcie przyznała, że te trudne doświadczenia wywołały u niej myśli samobójcze.
„Wtedy kiedy te wszystkie obrzydliwe rzeczy działy się wokół mojej fundacji, był taki moment, że pomyślałam, że powinnam skończyć z tą działalnością, albo skończyć ze sobą. Pomyślałam, że to byłoby fajne, gdybym się nie obudziła i przed taką komisją się nie pojawiła” – wyjawiła Jolanta Kwaśniewska.
źródło: Plotek
