gwałt w Warszawie

Do groźnego wypadku doszło we wtorek, 3 października. Grupa przedszkolaków udała się na spacer. Niestety w jego trakcie zdarzyła się przykra sytuacja. Dwójka dzieci oraz opiekunka odnieśli obrażenia.

Wypadek w trakcie spaceru

We wtorek, 3 października zdarzył się niebezpieczny wypadek. O mały włos nie doszło do prawdziwej tragedii.

Grupa siedemnaściorga dzieci z Gminnego Przedszkola w Polanowie w województwie zachodniopomorskim właśnie wychodziła na spacer, gdy doszło do wypadku. Na trzyletnie muchy i ich opiekunki spadł fragment blachy z dachu.

Dodajmy, że na budynku trwały prace związane z wymianą poszycia. W momencie gdy pracownicy opuszczali na linach fragment blachy, mocniej dmuchnął wiatr. Niebezpieczny fragment poleciał w kierunku spacerujących dzieci.

Na szczęście jedna z opiekunek natychmiast zareagowała w tej niebezpiecznej sytuacji. Kobieta widząc spadającą blachę i odruchowo odepchnęła dzieci ręką. Prawdopodobnie dzięki wzorcowej reakcji przedszkolanki wypadek nie zakończył się tragicznie.

Niestety w wyniku zdarzenia obrażenia odniosła dwójka dzieci i jedna z opiekunek. „Dwoje poszkodowanych dzieci trafiło do szpitala” – przekazała asp. Izabela Sreberska z koszalińskiej policji. „Na szczęście obrażenia nie były groźne. Dzieci wróciły już do domów” – dodała funkcjonariuszka. Mundurowa uzupełniła, iż odważna przedszkolanka doznała urazu ręki.

W tej chwili policja ustala okoliczności wypadku. Służby zamierzają przeprowadzić kontrolę, która ma pomóc ustalić, czy prace na dachu zostały właściwie zabezpieczone pod względem przepisów BHP.

„Policja prowadzi postępowanie. Pracownicy zostali przebadani na obecność alkoholu. Wszyscy byli trzeźwi” – zaznaczyła policjantka.

źródło: Super Express

Zobacz również: