Aleksander Kwaśniewski
foto: YouTube

Sympatycy Aleksandra Kwaśniewskiego nie kryją niepokoju. Były prezydent ma poważne kłopoty zdrowotne. 69-letni polityk szczerze opowiedział o tym, jaka jest w tej chwili jego kondycja. To nie są dobre informacje.

Aleksander Kwaśniewski zmaga się z poważnymi kłopotami zdrowotnymi od kilku miesięcy

Były prezydent na kilka miesięcy zniknął z życia publicznego. Kwaśniewski musiał odwołać zaplanowane wcześniej wydarzenia. Powodem okazał się stan zdrowia 69-latka. Niedawno była głowa państwa opowiedziała o dramacie, który tak naprawdę trwa nadal.

Polityk przyznał, że przeszedł poważną operację kolana. Na skutek zabiegu porusza się o kulach. „Wyszedłem z kliniki zdrowy, a dwie godziny później już nie mogłem wstać z fotela!” – powiedział otwarcie Aleksander Kwaśniewski.

Były przywódca wytłumaczył, że początkowo nic nie zapowiadało dramatu, który teraz przeżywa. „Wszystko zaczęło się w lipcu od banalnego zabiegu, który polegał na ostrzyknięciu kolana przed kolejnym sezonem narciarskim” – wyjaśnił polityk.

Aleksander Kwaśniewski przyznał, że w trakcie zabiegu w kolano wszczepiono mu groźną bakterię. „Wyszedłem z kliniki o własnych siłach, jako człowiek zdrowy, a dwie godziny później już nie mogłem wstać z fotela! Musiałem prosić mojego oficera ochrony, żeby kupił mi kule” – opowiada.

Były prezydent podkreślił, że w skutek zakażenie musiał pod koniec lipca przejść poważną operację kolana. Niestety, okazało się, że to nie koniec kłopotów. „Walka z tą groźną bakterią trwała kolejny miesiąc, podczas którego zjadłem kilogramy najróżniejszych antybiotyków, żeby dowiedzieć się, który będzie odpowiedni. Teraz jestem na etapie podwójnej rehabilitacji. Z jednej strony rehabilitacja kolana, żeby odzyskać sprawność. Z drugiej strony doprowadzenie organizmu do porządku po tej kuracji antybiotykowej, która była strasznie obciążająca” – wyznał Aleksander Kwaśniewski.

69-latek dodał, że pomimo, iż od zabiegu minęło już sporo czasu, to nadal cierpi. Niestety Kwaśniewski boryka się też z kłopotami z poruszaniem się. Przez cały czas musi korzystać z kul. „Na razie jestem w stanie przejść zaledwie parę metrów bez kul” – podkreślił.

„Mam bardzo dobrego rehabilitanta. Niedługo zostawię kule i przestanę odczuwać ból. Może nie zacznę tego sezonu narciarskiego wcześnie, ale zrobię wszystko, żeby jeszcze na nartach pojeździć” – powiedział na koniec pełen nadziei polityk.

źródło: Super Express

Zobacz również: