Rolnik szuka żony
foto: YouTube

Do niecodziennej sytuacji doszło na planie programu „Rolnik szuka żony”. W kolejnym odcinku widzowie byli świadkami przyjazdu kandydatek i kandydatów na gospodarstwa rolników i rolniczek. Niespodziewanie z ust jednej z uczestniczek padły słowa, które raczej nie powinny zostać głośno wypowiedziane. 

„Rolnik szuka żony” budzi spore emocje

Jakiś czas temu rozpoczęła się już 10. edycja „Rolnik szuka żony”. W wyemitowanym w minioną niedzielę odcinku doszło do dość zaskakującej sytuacji. Niektórzy mówią wprost o aferze.

Otóż na gospodarstwach rolników pojawili się wybrani przez nich kandydaci i kandydatki. Jeden z uczestników – Waldemar na gospodarstwo zaprosił trzy panie Annę, Dorotę i Ewę.

Widzowie „Rolnik szuka żony” od razu zauważyli, że mężczyźnie bardzo spodobała się atrakcyjna Ewa. Jednak sam rolnik zapewniał szczerze, że zamierza poznać wszystkie swoje kandydatki.

Co ciekawe, nieco inne podejście miała jedna z odwiedzających go pań. Kobieta prawdopodobnie zapomniała, że ma włączony mikrofon. Z jej ust padły dość nieoczekiwane słowa.

Podczas gdy Waldemar witał się ze swoją faworytką Ewą, pozostałe panie przyglądały się całej sytuacji z boku. Anna najpewniej zapomniała, że ma włączony mikrofon. Uczestniczka „Rolnik szuka żony” wypowiedziała niezbyt miły komentarz pod adresem swojej rywalki.

„Nasza Britney Spears. Akcja, akcja, uwaga. (…) Mamy Oscara, mamy Oscara” – padło z jej ust, gdy Ewa zawitała na gospodarstwo.

To jednak nie wszystkie uszczypliwości. Następnie w niewybrednych słowach skomentowała strój kobiety. „Ale kieca… Na wieś? Musi się pokazać” – ironizowała Anna.

Co ciekawe, stojąca obok Dorota próbowała stopować koleżankę. „Sympatyczna dziewczyna, serdeczna jest” – zauważyła.

Jednak to nie powstrzymało Ewy przed dalszą złośliwością wobec rywalki o serce uczestnika „Rolnik szuka żony”. „Ale widzę, że jego mama co dziewczyna, to lepiej się uśmiecha, bo do mnie to jak bez kija nie podchodź” – dodała.

Jak nie trudno się domyślić, zachowanie Ewy od razu wywołało reakcję fanów „Rolnik szuka żony”.  Należy podkreślić, że opinie na temat tego, co powiedziała kandydatka Waldemara były mocno podzielone.

„Ewka faworytka i super, bo koleżanki bardzo nieszczere” – stwierdziła jedna z osób.

„Wredne babska mówią o szczerości, a już obgadują przeciwniczkę”, „Mega zgęstniała, kontrkandydatki zdecydowanie zazdrosne i czują, że nie mają szans. Nic dziwnego” – dodali z kolei inni internauci.

źródło: Plejada

Zobacz również: