Michał Żebrowski
foto: YouTube

To nie tajemnica, że Michał Żebrowski nie przepada za Prawem i Sprawiedliwością. Aktor nie boi się krytykować ani obecnych władz, ani też hierarchów kościelnych. Wyraz temu dał w najnowszym wywiadzie. Z ust artysty padły mocne słowa, w których 51-latek wspomniał nawet o papieżu Janie Pawle II.

Michał Żebrowski ostro o sytuacji politycznej w kraju

W najnowszym wywiadzie aktor w dosadnych słowach skomentował, to co w tej chwili dzieje się w Polsce. Michał Żebrowski tradycyjnie negatywnie wypowiedział się o rządach PiS. Jednocześnie mężczyzna powiedział, jak według niego na działania rządzących zareagowałby Jan Paweł II.

„Ja mam z tego powodu naprawdę depresję. Ja rozumiem walkę polityczną. Rozumiem twardą walkę polityczną, spieranie się na argumenty w otwartej uczciwej debacie. Ale jeżeli się zabiera mikrofony i mówi się od rana do wieczora kłamstwa i kradnie przy okazji od rana do wieczora, no to potem na co człowiek liczy. Że co? Że nagle ci ludzie się odrodzą, zmienią? To jest psucie kraju. Psucie naszego narodu. To jest zakażenie gangreną kłamstwa i chamstwa, coś niebywałego. Skąd to płynie?” – ocenił sytuację w Polsce Michał Żebrowski.

Następnie artysta stwierdził, że papież Polak nie byłby zadowolony z tego, co Prawo i Sprawiedliwość uczyniło z naszą ojczyzną.

„Przecież ten biedny papież to się w grobie przewraca. Jeszcze jego imię wyciągają na ołtarze i pokazują nam, puszczają nam te jego przemówienia, jakby oni mieli coś z tym wspólnego. Jakby on wstał z grobu, to by ich tak wybatożył wszystkich, pogoniłby całą tę hałastrę po prostu kościelną. Wstydziłby się po prostu za nich” – powiedział ostro Michał Żebrowski.

Artysta wspomina Jana Pawła II

W trakcie wywiadu Michał Żebrowski pokusił się także o ocenę papieża Polaka. Celebryta podkreślił rolę Ojca Świętego we współczesnym świecie.

„Odrzucając w ogóle oceny papieża i sprawy te, które ostatnio zostały wywleczone – przecież to był kapłan, który wielkością swoją, sposobem, w jaki sprawował ten urząd, zjednoczył cały świat wokół siebie. Na jego pogrzebie nie było tylko Putina. Wszyscy byli – Obama, nawet Chińczycy byli, cały świat przyjechał go żegnać. Dlaczego? Bo docenili jego rangę jako przywódcy politycznego i religijnego. Można było nie wierzyć w Boga, ale przyjechali, żeby jemu oddać cześć, bo doceniali jego rangę i to, co zrobił dla świata. Wszyscy go w pierścień całowali od Kwaśniewskiego przez Wałęsę i następnych” – zaznaczył 51-latek.

„I przez 33 lata nasz kraj rozwijał się harmonijnie właśnie dlatego, że on nadawał temu placet. Mówił: w tę stronę. Niezależnie, czy jesteście post komunistami, czy jesteście stąd, czy stąd idziemy w dobrym kierunku, słusznym i ma być spokój i porządek. I co się stało po jego śmierci? My Polacy to sobie zrobiliśmy” – dodał Michał Żebrowski.

źródło: Plejada

Zobacz również: