Znamy już wstępne wyniki wyborów 2023. Jak się okazało, to co stało się w niedzielę, przełożyło się na sytuację w TVP. Gwiazda stacji, Danuta Holecka zrobiła na wizji coś zaskakującego. Dość powiedzieć, że przed 15 października takich scen nie oglądaliśmy w Telewizji Publicznej.
Danuta Holecka zmieniła swoje zachowanie pod wpływem wyników wyborów?
Jak już dobrze wiemy, wstępne wyniki wyborów pokazują, iż w głosowaniu zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość. Jednak ilość głosów nie jest wystarczająca, aby PiS mógł stworzyć własny większościowy rząd. Zatem zdaniem wielu, w Polsce powstanie rząd złożony z partii opozycyjnych.
Wieczorem, 15 października, w TVP Danuta Holecka poprowadziła rozmowę na temat powyższych wyników. Wielu widzów zwróciło uwagę na zachowanie dziennikarki, które miało być zupełnie inne niż do tej pory.
Dokładnie rzecz biorąc chodzi o zmianę podejścia prezenterki wobec goszczących w studiu przedstawicieli opozycji. W pewnym momencie Danuta Holecka przerwała nawet posłance PiS, aby udzielić głosu reprezentantowi partii opozycyjnej.
Z pewnością to dość zadziwiające zachowanie prowadzącej „Wiadomości”. Do tej pory kobieta słynęła bowiem ze swojej nieugiętości względem Koalicji Obywatelskiej. Jak widać, niedzielny wieczór, 15 października, przypuszczalnie nieco to zmienił.
Danuta Holecka zwracała się do wszystkich polityków przy pomocy słowa „kochani”. To nie wszystko. Prezenterka apelowała, aby się „nie kłócić”, gdyż mamy „święto demokracji”.
W końcu w pewnym momencie przerwała nawet posłance Prawa i Sprawiedliwości Joannie Lichockiej i oddała głos przedstawicielowi KO Piotrowi Borysowi.
Niecodzienną sytuację w studiu Telewizji Publicznej od razu wychwyciły inne media. W sieci pojawiły się nawet pierwsze komentarze. „Wielka zmiana poziomu debaty” – stwierdzili dziennikarze jednego z najpopularniejszych serwisów informacyjnych w naszym kraju.
źródło: Super Express