Gospodyni „Koła fortuny” zaskoczyła fanów swoim wyznaniem. Izabella Krzan wyznała, że od jakiegoś czasu w jej domu panuje napięta atmosfera. Mało tego, dochodzi do sprzeczek między nią a jej partnerem Dominikiem Kowalskim.
Izabella Krzan remontuje mieszkanie
28-latka ma teraz dobry czas. Celebrytka występuje w popularnych programach TVP: „Kole fortuny” oraz „Pytaniu na śniadanie”. Dzięki temu Izabelli Krzan udało się zarobić całkiem niezłe pieniądze.
Niedawno za zarobione pieniądze prezenterka postanowiła zakupić nowe mieszkanie. Izabelli bardzo zależy na tym, aby lokum w 100% odpowiadało jej preferencjom. Z tego powodu postanowiła wszystko urządzić od podstaw.
Oczywiście Krzan korzysta z pomocy profesjonalnej ekipy remontowej. Jednak sporo prac wykonuje przy pomocy swojego narzeczonego. Zresztą nie powinno to dziwić, gdyż Dominik Kowalski zawodowo zajmuje się projektowaniem mebli.
Niestety, jak wyznała 28-latka, sytuacja nie jest wcale kolorowa. Z powodu remontu między nią a jej ukochanym panuje napięta atmosfera. Mimo że prezenterka TVP stara się być cierpliwa, to i tak dochodzi do sprzeczek.
Co ciekawe, Izabella Krzan wyznała czego dotyczą kłótnie. Otóż każde z nich ma nieco inne podejście do urządzania nowego mieszkania.
„Sprzeczki może tylko w temacie takim, że jestem bardziej rzeczową osobą i potrzebuję mieć wszystko rozpisane, czasowo udokumentowane, a on jest artystą, więc wiadomo dusza artystyczna. Mamy troszeczkę inne podejście. Ja jestem matematyczką, on jest bardziej artystyczny, więc tu są może większe sprzeczki, ale jeśli chodzi o styl, no to mamy dosyć podobny, więc jak najbardziej. Tutaj nie ma konfliktów” – wyjaśniła celebrytka w rozmowie z dziennikarzem.
28-latka dodała nawet, że podczas urządzania swojego własnego mieszkania „straciła kilka lat życia i postarzała się bardzo szybko”.
Na szczęście gospodyni „Pytania na śniadanie” jest pełna nadziei, że prace przy własnym „M” będą miały satysfakcjonujący finał.
„Ale jak już sobie w perspektywie widzę na horyzoncie, że będę miała swoje ukochane mieszkanie, o którym marzyłam na tym etapie, to wszystko jestem w stanie znieść i gdzieś tam zagryźć zęby i iść dalej” – podsumowała Izabella Krzan.
źródło: Pomponik