Smutna wiadomość ujrzała dziś światło dzienne. Nie żyje 58-letni aktor, którego widzowie mogą kojarzyć chociażby z „Ojca Mateusza”. O śmierci Daniela Adamskiego poinformowali jego bliscy za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Aktor zagrał w kultowym serialu
Zmarły aktor najbardziej znany jest z roli Arama w pierwszym odcinku „Ojca Mateusza”. Co ciekawe, to właśnie ta postać była pierwszą ofiarą, której śmierć wyjaśniał ksiądz Żmigrodzki.
Koniecznie trzeba zaznaczyć, iż Daniel Adamski był nie tylko aktorem. Mężczyzna wykonywał także inne prace związane z produkcją telewizyjną i filmową. Artysta był asystentem reżysera, odpowiadał za sprzęt, garderoby, czy kierownictwo planu.
Bez wątpienia można napisać, że 58-latek pracował na planach najważniejszych polskich filmów ostatnich lat. Jako aktor, poza „Ojcem Mateuszem”, mężczyzna wystąpił również w takich produkcjach jak: „Mój dług”, „Apetyt na miłość” i „Czarnobyl. Cztery dni w kwietniu”.
Z kolei kierownictwem produkcji zajmował się przy takich tytułach jak wspomniany „Ojciec Mateusz”, „Ranczo”, „Na dobre i na złe”, „Pitbull”, „Galerianki”, „Listy do M”, „Cicha noc” i „Piłsudski”. To jednak nie wszystko. Daniel Adamski odpowiadał również za sprzęt przy serialu „Rojst’ 97”, „Wielkiej wodzie”, „Polowaniu na ćmy” czy „”Erynie”.
Jak już wspomnieliśmy, informacja o śmierci aktora pojawiła się w mediach społecznościowych. „Drogie koleżanki i koledzy, Daniel odszedł do szczęśliwego świata… Oświećmy Danielowi jego drogę” – napisała Alina Rudnicka-Acosta na Facebooku.
Następni kobieta dodała, że uroczystości pogrzebowe aktora odbędą się w piątek, 27 października o godzinie 14.00 w Kaplicy Cmentarza Parafialnego pw św. Jakuba w Gostyninie.
źródło: Super Express