Ponad rok temu doszło do rozwodu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Tymczasem właśnie teraz dziennikarze dotarli do dokumentów dotyczących rozprawy. Wynika z nich, że w czasie procesu gwiazda TVP zeznała wręcz szokujące rzeczy. Oto szczegóły.
Katarzyna Cichopek przyznała się do zdrady
Aktorka „M jak miłość” rozstała się z mężem po 17 latach wspólnego życia. Tancerz wyznał, iż powodem rozwodu była zdrada, jakiej miała dopuścić się jego ówczesna małżonka.
Sprawa rozwodowa pary celebrytów odbyła się w sierpniu ubiegłego roku. Dodajmy, że Katarzyna Cichopek rozwiodła się z mężem już na pierwszej rozprawie, która trwała nieco ponad 30 minut. Co ciekawe, pozew do sądu złożył Marcin Hakiel.
Wydawałoby się, że po kilkunastu miesiącach przycichnie. Jednak nic z tego. Dziennikarze popularnego tabloidu przedstawili właśnie szokujące szczegóły dotyczące rozprawy rozwodowej gospodyni „Pytania na śniadanie”.
Redaktorzy dotarli do dokumentów, z których jasno wynika, że Katarzyna Cichopek zeznała w sądzie zaskakujące rzeczy. Wydaje się, iż nowe informacje przedstawiają aktorkę „M jak miłość” w negatywnym świetle. O co dokładnie chodzi?
Po pierwsze, gwiazda TVP przyznała przed sądem, że zdradziła męża. Po drugie, potwierdziła, że nie zamierza skorzystać z terapii małżeńskiej.
Dziennikarze podali także, że były partner gospodyni „Pytania na śniadanie” zorientował się, że ukochana go zdradza w lutym 2022 roku. Wówczas zapytał żonę wprost, czy ma kogoś. Co ciekawe, kobieta zaprzeczyła. Natomiast nieco później przyznała się do zdrady z Maciejem Kurzajewskim i wyprowadziła się od tancerza.
40-letni celebryta zapewniał sąd, że robił co w jego mocy, aby uratować małżeństwo. Miał m.in. zaproponować terapię małżeńską. Jednakże Katarzyna Cichopek nie zgodziła się na nią.
Na koniec warto wspomnieć, że chociaż aktorka „M jak miłość” nie była uczciwa wobec męża, to zawsze dbała o dobro swoich dzieci. Kobieta rozmawiała z Adamem i Helenką o rozwodzie. Starała się uczynić wszystko, aby były spokojne i szczęśliwe.
źródło: Super Express