atak nożownika

Zatrważające wieści dotarły z Piekar Śląskich. Dziennikarze donieśli, iż doszło do próby porwania 12-letniego dziecka. Szczegóły zdarzenia porażają.

Próba porwania nastolatka w Piekarach Śląskich

Rodzice z Piekar Śląskich nie kryją niepokoju. Wręcz obawiają się o bezpieczeństwo swoich dzieci. Wszystko z powodu próby porwania, do której doszło we wtorek, 24 października.

Właśnie w tym dniu 12-letni Kornel wracał ze szkoły. Niespodziewanie chłopaka zaczepił wysoki mężczyzna w wieku około 30 lat. Nieznajomy zachowywał się agresywnie. Krzyczał na dziecko, a nawet zaczął grozić mu paralizatorem.

Na temat próby porwania chłopaka wypowiedziała się jego siostra. „Mój brat wracał ze szkoły. Zaczął zaczepiać go jakiś mężczyzna. Był bardzo pobudzony, łysy, a na środku głowy miał tylko pasek włosów i miał krosty na policzkach. W pewnym momencie wyciągnął z kieszeni paralizator i zaczął mu grozić. Mężczyzna próbował go gdzieś zaciągnąć” – przyznała Olimpia.

Na szczęście świadkiem próby porwania była przypadkowa kobieta – pracownica piekarni. To właśnie ona bez chwili zastanowienia ruszyła do 12-letniego chłopaka, aby ochronić go przed niebezpiecznym mężczyzną.

„Chłopiec zbliżył się do mnie po chwili. Zapytałam czy czuje się zagrożony – potwierdził. Zabrałam go więc z miejsca zdarzenia do pobliskiego sklepu. Poprosiłam by zadzwonił do mamy i zaprowadziłam do miejsca, gdzie pracuje jego mama” – zrelacjonowała pracownica piekarni.

Jak już wspomnieliśmy, po tym incydencie rodzice zaczęli martwić się o bezpieczeństwo swoich dzieci. Ich obawy potęguje tragedia, jaka wydarzyła się w ubiegłym tygodniu w Poznaniu. Przypomnijmy, że w stolicy Wielkopolski 71-letni mężczyzna zabił 5-letniego przedszkolaka.

Na koniec należy odnotować, iż rodzina Kornela złożyła zeznania na policji. Niestety z powodu awarii monitoringu przy sklepie, służby nie dysponują w tej chwili zdjęciem sprawcy.

„Policjanci będą sprawdzać nagrania z kamer monitoringu, które znajdują się w okolicy miejsca zdarzenia. W sprawie zostaną przesłuchani także świadkowie” – podał mł. asp. Łukasz Czepkowski, rzecznik prasowy KMP w Piekarach Śląskich.

źródło: o2.pl

Zobacz również: