Klan

Wielbiciele „Klanu” mają poważne powody do niepokoju. Jedna z gwiazd serialu – Aldona Orman trafiła w ciężkim stanie do szpitala. Życie kobiety było zagrożone. Lekarze musieli przeprowadzić operację. Teraz artystka zaapelowała do internatów o modlitwę w swojej intencji.

Gwiazda „Klanu” 10 dni temu przeszła skomplikowaną operację

Widzowie TVP bardzo dobrze kojarzą Aldonę Orman. Aktorka od 20 lat odtwarza postać Barbary Mileckiej w legendarnym serialu „Klan”. Niestety właśnie okazało się, że kobieta ma poważne kłopoty zdrowotne.

Warto podkreślić, iż nic nie zapowiadało dramatu. Jeszcze 15 października aktorka „Klanu” uczestniczyła w wyborach parlamentarnych. Artystka opublikowała nawet na swoim profilu zdjęcie zrobione przy urnie wyborczej.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Aldona Orman (@aldona_orman)

Nieoczekiwanie od tego momentu celebrytka przez dwa tygodnie nie udzielała się w ogóle w mediach społecznościowych. Jak się właśnie okazało, powodem takiego stanu rzeczy była poważna choroba aktorki.

Odtwórczyni roli Barbary Mileckiej w „Klanie” trafiła w ciężkim stanie do szpitala. Z kobietą było naprawdę źle. Lekarze walczyli nie tylko o jej zdrowie, ale przede wszystkim życie.

Artystka opowiedziała o traumatycznych przeżyciach we wpisie, który zamieściła na Instagramie w czwartek 26 października. Do postu dodała zdjęcie, na którym leży w szpitalnym łóżku.

„16 października zostało mi uratowane życie! Najpierw moja kochana i wspaniała Klanowa Rodzina, szybko wezwała karetkę na plan, gdy częściowo pękł mi tętniak w głowie. W Szpitalu MSWiA po szybkich badaniach okazało się, że mam świeżą krew w głowie. Wybitny lekarz neurochirurg wewnątrznaczyniowy – Michał Zawadzki i Vadim Matsibora operowali pozostałą część tętniaka. Embolizowano go od 1.00 do 6.30 rano” – wyznała gwiazda serialu TVP.

Następnie gwiazda dodała, że po 10 dniach od operacji nadal nie czuje się dobrze. „Dalej ból jest straszny. Jestem bardzo słaba, Żadne leki nie potrafią go uśmierzyć” – przyznała znana z „Klanu” artystka.

Aldona Orman nie omieszkała również podziękować lekarzom, którzy uratowali jej życie. Słowa wdzięczności skierowała także pod adresem personelu szpitala, w którym została otoczona troskliwą opieką.

„Z całego serca dziękuję ordynatorowi Oddziału Neurochirurgii, dyrektorowi wspaniałego Szpital MSWiA Arturowi Zaczyńskiemu za opiekę na oddziale. Doktorowi Bartoszowi Czapskiemu jako lekarzowi prowadzącemu i pielęgniarkom, dbającym o mnie z całego serca w dzień i w nocy: Natalii Borkowskiej, Teresie Strzemiecznej i Marcinowi Michniewiczowi oraz całemu personelowi oddziału” – zaznaczyła celebrytka.

Na koniec aktorka „Klanu” zaapelowała do internautów. „Proszę o modlitwę jeśli się modlicie i dobrą energię. Kochani dbajcie o swoje zdrowie” – poprosiła gwiazda.

źródło: Fakt

Zobacz również: