
Sensacyjne wieści na temat Piotra Żyły ujrzały światło dzienne. Polski skoczek zdecydował się zrobić coś, co zszokowało jego fanów, a także wywołało niezadowolenia trenera Thomasa Thurnbichlera.
Piotr Żyła chce walczyć w Clout MMA
Od jakiegoś czasu w mediach krążyły plotki, iż gwiazdor skoków narciarskich wystąpi na gali Clout MMA. Dziennikarze postanowili wprost zapytać o to 36-latka. „Też takie plotki słyszałem” – odpowiedział Piotr Żyła. Jednocześnie mężczyzna dodał, że „lubi wyzwania”.
Oliwy do ognia dolał Sławomir Peszko. Piłkarz oficjalnie potwierdził, że rzeczywiście dojdzie do walki między nim a „Wiewiórem”. Mało tego, padła nawet konkretna data. Do starcia miałoby dojść już za kilka miesięcy.
Co ciekawe, niezbyt zadowolony z planów Piotra Żyły jest jego trener. Thomas Thurnbichler zaprzeczył jakoby, 36-latek miał pojawić się w oktagonie jeszcze w tym roku.
„Rozmawiałem z Piotrem Żyłą o jego propozycji z Clout MMA. Moje stanowisko jest takie, że ryzyko kontuzji jest zbyt duże. W tym roku na pewno się nie wydarzy. Wszystko trzeba robić w odpowiednim czasie” – powiedział szkoleniowiec.
Koniecznie trzeba dodać, że Austriak nie wykluczył, że gwiazdor skoków narciarskich pojawi się na gali freak-fightowej w 2024 roku. W podobnym tonie wypowiedział się też Sławomir Peszko.
„Czekam na swojego przeciwnika, z którym jestem po słowie i po spotkaniu. On jest w trakcie uprawiania profesjonalnego sportu, więc dajcie parę miesięcy i ta walka się odbędzie. Podejrzewam, że w przyszłym roku, w maju. Nazwisko przewijało się w mediach i jestem w kontakcie z Piotrem Żyłą. To duża osobowość, która często udziela się w mediach i czekam na niego” – wyjaśnił były piłkarz.
Do ewentualnej walki Piotra Żyły odniósł się także Apoloniusz Tajner. „Jeśli miałoby ewentualnie do walki dojść, Piotrek jest szybki i jest w treningu. Pokazywał, że mięśnie ma nabite. Skoczkowie generalnie mają nieco 'wątłe’ góry, bo muszą takie mieć. Natomiast mają też bardzo silne nogi. Może w oktagonie te nogi też się przydadzą do czegoś. Poza tym ciągle trenuje. Jeżeli będzie miał przeciwnika, który już w treningu nie jest, tylko przygotowuje się wyłącznie do walki, może się okazać, że pokona go wytrzymałością i szybkością” – wyznał jakiś czas temu były prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
źródło: Interia