Jeden z najbardziej lubianych duchownych w naszym kraju zabrał głos w sprawie swojego stanu zdrowia. Przypomnijmy, że ksiądz Tadeusz Isakowicz -Zaleski od miesięcy zmaga się z rakiem. Niestety badania wykazały, że jest to nowotwór złośliwy.
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski przekazał dobre wieści
Jak już wspomnieliśmy, kapłan choruje na złośliwy nowotwór. Dokładnie rzecz biorąc chodzi o raka prostaty. Szczęście w nieszczęściu, w przypadku księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego nie doszło do przerzutów.
Niedawno lubiany duchownych udzielił wywiadu, w którym wyjaśnił, jaki obecnie jest jego stan zdrowia. Kapłan podzielił się optymistycznymi informacjami. Wszystko wskazuje na to, że 67-letni mężczyzna wyrywa walkę z ciężką chorobą.
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski przez ostatnie miesiące przechodził intensywne leczenie. Najpierw hormonoterapię, a później naświetlanie. Najnowsze badania pokazały, że leczenie zmierza w dobrym kierunku. Terapia najwyraźniej okazała się skuteczna.
„Jestem już na dobrej drodze, żeby całkowicie wyzdrowieć. Odczuwam jeszcze tylko skutki uboczne terapii” – wyznał znany duchowny.
Jednocześnie, kolejny raz, duchowny gorzko ocenił polską służbę zdrowia. W tym miejscu należy jednak zaznaczyć, że 67-latkowi nie chodziło o personel medyczny, ale o organizację ich pracy.
„Ten system niestety sam jest chory, a nawet ciężko chory. Nie jest w stanie zająć się wszystkimi, którzy potrzebują pomocy. Gigantyczne kolejki, odległe terminy, sprawiają, że zwykły Kowalski czuje się kompletnie bezradny wobec tego systemu. To nie wina lekarzy, ani pielęgniarek, do nich mam wielki szacunek” – wyjaśnił ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Na koniec życzymy polskiemu duchownemu dalszej poprawy zdrowia. Wszystkiego dobrego!
źródło: Super Express