Dramatyczne wieści napłynęły z Indonezji. Nie żyje młoda Polka. Kobieta zginęła w tragicznym wypadku, który miał miejsce w czasie urlopu na Bali. Śmierć 26-latki wstrząsnęła nie tylko jej najbliższymi, ale również współpracownikami zmarłej.
Śmierć w trakcie rajskich wakacji
22 stycznia 2024 roku wydarzył się tragiczny w skutkach wypadek. W czasie urlopu na Bali 26-letnia Aleksandra uległa poważnemu wypadkowi. Niestety kobiety nie udało się uratować. Zginęła na miejscu.
Do zdarzenia doszło, gdy Polka jechała skuterem ze swoim partnerem. Kobieta była pasażerką jednośladu. Natomiast jej ukochany kierował pojazdem. Para podróżowała wzdłuż Jalan Raya Tulad.
Niespodziewanie skuter runął 10 metrów w dół, w przepaść, która znajdowała się tuż obok drogi, którą jechali. Kobieta poniosła śmierć na miejscu. Lekarz stwierdził u niej poważny uraz głowy. Z kolei partner Polki został ranny.
„Partner ofiary, który prowadził pojazd, doznał złamania prawego ramienia i otarć na czole” – poinformował szef policji z Bali.
Warto podkreślić, iż Ministerstwo Spraw Zagranicznych wie już o tragicznym wypadku. Rodzina ofiary pozostaje w kontakcie z Konsulem RP w Dżakarcie. „Udziela im pomocy konsularnej zgodnie z obowiązującymi przepisami. Ze względu na charakter sprawy Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie udziela dalszych informacji na ten temat” – oświadczył przedstawiciel MSZ.
Oczywiście lokalne służby podjęły kroki, aby wyjaśnić prawdopodobną przyczynę śmierci Polki. Dodajmy, że funkcjonariusze indonezyjskiej policji przypuszczają, co mogło doprowadzić do dramatu.
Według mundurowych mężczyzna prowadzący skuter nie był do tego odpowiednio przygotowany. Wstępnie ustalono, że Polak stracił panowanie nad jednośladem.
„Droga w tym miejscu nie ma bariery, możliwe jest również, że ofiara nie była zaznajomiona z jazdą na motocyklu, była zdenerwowana” – zaznaczył Putra Sumerta, szef balijskiej policji.
Jednocześnie wystosował apel. Służby proszą, aby skutery były wydawane tylko tym, którzy rzeczywiście potrafią poruszać się na jednośladach w tak egzotycznych dla turystów warunkach.
Zmarła była urzędnikiem
Kobieta, która poniosła śmierć w wypadku, pracowała jako urzędnik w Górze w województwie dolnośląskim. 26-latka uwielbiała podróże. Z pewnością wyjazd na Bali był jej wielkim marzeniem.
Śmierć Polki wstrząsnęła współpracownikami Aleksandry. Na oficjalnym profilu Gminy Góra pojawił pełen smutku wpis.
„Słowa nie są w stanie wyrazić całego naszego smutku po stracie tak wyjątkowej osoby. W Urzędzie dzieliliśmy nie tylko obowiązki zawodowe, ale także wspólne chwile, śmiechy i wyzwania. Ola była nie tylko wspaniałą urzędniczką, ale również bardzo dobrą przyjaciółką, zawsze gotową służyć pomocą i wsparciem” – napisali koledzy i koleżanki zmarłej.
źródło: Goniec