Mąż Bogumiły Bartosz przekazał najnowsze wieści na temat stanu swojej żony. Informacje przekazane przez doświadczonego żeglarza nie napawają optymizmem. Aczkolwiek z gwiazdą nie jest też tragicznie.
Bogumiła Wander choruje na Alzheimera
Niewątpliwie Bogumiła Wander zasługuje na miano legendy Telewizji Polskiej. Kobieta była z nią związana przez 38 lat. Swój debiut telewizyjny zaliczyła jeszcze podczas trzeciego roku studiów (1965 rok). Wówczas pracowała jako prezenterka w Łódzkim Ośrodku TVP.
Od 1970 roku Bogumiła Wander rozpoczęła pracę w warszawskim oddziale Telewizji Publicznej. Kobieta zapowiadała na żywo programy. Była także konferansjerką na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze, Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu i festiwalu w Sopocie.
Z pewnością mało kto wie, że w drugiej połowie lat 90. Bogumiła Wander stworzyła dwa filmy dokumentalne: „Conrad Drzewiecki o sobie. To nie ja, to taniec” oraz „Andrzej Strumiłło. A-4 dziennik rysowany”. Karierę telewizyjną zakończyła w 2003 roku.
Od 2005 roku mężem znanej prezenterki jest Krzysztof Baranowski. Znany żeglarz od lat dzielnie trwa u boku poważnie chorej ukochanej. Przypomnijmy bowiem, że 80-latka zmaga się z okrutną chorobą Alzheimera. W związku z kłopotami zdrowotnymi Bogumiła Wander od dłuższego czasu przebywa w specjalnym ośrodku. Tam ma zapewnioną całodobową opiekę. Dodajmy, że 85-latek systematycznie odwiedza żonę.
Ostatnio Krzysztof Baranowski udzielił wywiadu. Opowiedział w nim o tym, jak w tej chwili czuje się jego żona. Wyznał również, iż nie zamierza świętować zbliżających się Walentynek. „Żadnych świąt nie celebrujemy, bo ona tych faktów nie kojarzy, a ja nie zajmuję się nią 'od święta’. Staram się żyć normalnie: jeżdżę na nartach, startuję w zawodach, planuję rejsy. Wciąż jestem wyczulony na wszelkie sygnały z ośrodka, ale mnie personel uspokaja, że nic się nie dzieje… ” – podkreślił żeglarz.
Następnie wyznał, iż robi co w jego mocy, aby Bogumiła Wander nie cierpiała. „Jest na specyficznych lekach. Nie wiem, czy jest z nią lepiej, czy gorzej, po prostu trzeba czekać. Ale może nie ma tych utrapień codziennych? Może ten jej świat jest spokojny? A może nawet na swój sposób szczęśliwy?” – zaznaczył. „Muszę stwierdzić, że jest w bardzo dobrej formie fizycznej, co od razu podkreślam. Natomiast umysłowo… To już inny świat, nad czym boleję, ale nie mam wpływu” – dodał ze smutkiem.
Mąż Bogumiły Wander nie krył, że w ostatnimi czasy nie nastąpiła żadna poprawa stanu ukochanej. Na szczęście nie ma też pogorszenia. „Dziękuję za zainteresowanie, ale żadnych nowych wiadomości nie mam. Dziś znowu się wybieram do ośrodka. Stan Bogusi jest stabilny” – podsumował 85-latek.
Pni Bogumile życzymy dużo zdrowia. Natomiast jej mężowi sił do dalszej opieki nad ukochaną kobietą.
źródło: Super Express