Władimir Putin
foto: YouTube

Prawdopodobnie Władimir Putin jest wściekły. Wiele wskazuje na to, iż w zamachu zginął ważny wojskowy rosyjskiej armii. Chodzi o dowódcę bombowca strategicznego Tu-95MS, majora Olega Stegaczowa. Jeśli to prawda, byłaby to ogromna strata dla rosyjskiego wojska.

Władimir Putin stracił ważnego wojskowego

Sensacyjne wiadomości przekazał Główny Zarząd Wywiadu (HUR) Ministerstwa Obrony Ukrainy za pośrednictwem swojego kanału informacyjnego w mediach społecznościowych. Z wpisu wynika, iż dowódca armii Władimira Putina został postrzelony i prawdopodobnie zabity w swoim samochodzie, w mieście Engels.

Co ciekawe, do zdarzenia doszło obok głównej bazy rosyjskiego lotnictwa strategicznego. To właśnie tam stacjonują samoloty Tu-95 i Tu-160. Tym pierwszym rodzajem samolotu dowodził zabity przez Ukraińców wojskowy.

We wpisie HUR pojawiło się także ostrzeżenie dla innych osób, które razem z Władimirem Putinem, uczestniczą w zbrodniczym procederze na terytorium Ukrainy. „Przypominamy, że wszyscy zbrodniarze wojenni spotkają się z odwetem. Znamy wasze nazwiska, adresy, numery samochodów, codzienne trasy i zwyczaje” – napisali przedstawiciele resortu obrony.

Do ostrzeżenia dołączono zdjęcia i informacje na temat zabitego rosyjskiego oficera. Dowiedzieliśmy się z niej, iż major Oleg Stegaczow służył w bazie lotniczej Engels. Według ukraińskiego wywiadu uczestniczył w atakach na cele cywilne z użyciem pocisków manewrujących.

Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy zaznaczył, że w tej chwili trwa ustalanie czy rosyjski pilot zginął, czy został ranny w zamachu. Jak na razie Rosjanie nie skomentowali doniesień o śmierci swojego dowódcy bombowca strategicznego Tu-95.

źródło: Facebook

Czym są bombowce strategiczne Tu-95?

Przy okazji warto wspomnieć kilka słów o bombowcach strategicznych Tu-95MS. Maszyny te przenoszą pociski manewrujące CH-555 i Ch-102, które Rosjanie wykorzystują do ataków na miasta w głębi terytorium Ukrainy. Przy ich pomocy Władimir Putin niszczy głównie Kijów i Odessę.

Co ciekawe, samoloty lotnictwa strategicznego Rosji startują z różnych baz. Jednakże ich macierzysta jednostka znajduje się w zlokalizowanej około 730 km na południowy wschód od Moskwy bazie lotniczej Engels. Personel, w tym wojskowi, mieszkają w pobliskim mieście o tej samej nazwie.

O tym, jak cenną maszyną jest bombowiec TU-95 świadczy fakt, iż z pełnym ładunkiem jest w stanie przelecieć 15 tys. km bez tankowania w powietrzu. Jeśli jednak uzupełni paliwo w trakcie lotu, to ma niemal nieograniczony zasięg i może pozostawać w powietrzu dziesiątki godzin.

Aktualnie armia Władimira Putina używa dwóch wersji tu-95: Tu-95MS i Tu-95MSM. Obydwie maszyny są w stanie przenieść w komorze bombowej 6 starszych pocisków manewrujących Ch-555 z głowicą burzącą o masie 200 kg lub ich wersję CH-55 z głowią jądrową.

Biorąc pod uwagę powyższe, śmierć dowódcy tak przydatnego bombowca z pewnością jest potężną stratą dla rosyjskiej armii. Taka informacja nie może cieszyć prezydenta Rosji.

źródło: Super Express

Zobacz również: