Prezydentowi Ukrainy najwyraźniej nie spodobały się działania polskich rolników. Wołodymyr Zełenski skrytykował mieszkańców polskich wsi, którzy od kilku dni protestują przeciwko importowi zboża zza wschodniej granicy. Polityk stwierdził, iż swoim zachowaniem naruszyli solidarność, która była między oboma narodami.
Wołodymyr Zełenski uważa, że Polska i Ukraina zawsze powinny się ze sobą porozumiewać
Jak dobrze wiemy, od piątku, 9 lutego trwa w naszym kraju protest rolników. Według zapowiedzi strajk ma przebiegać przez 30 dni. Niezadowoleni mieszkańcy wsi blokują drogi naszego kraju oraz przejścia graniczne z Ukrainą. Łącznie utrudnienia pojawiły się w około 260 miejscach.
Polscy rolnicy wyszli na ulice, gdyż nie zgadzają się z polityką Komisji Europejskiej. Dokładnie rzecz biorąc chodzi o przedłużenie bezcłowego handlu z Ukrainą do 2025 roku. Poza tym, mieszkańcom wsi nie podoba się wprowadzanie Zielonego Ładu i napływ towarów rolnych z Ukrainy.
Teraz zaistniałą sytuację skomentował Wołodymyr Zełenski. Jak nie trudno się domyślić, ukraiński prezydent broni swoich obywateli. Jednocześnie atakując Polaków, którym zarzucił brak solidarności.
„To co dzieje się w stosunku do naszych obywateli, do ładunków ukraińskich uważamy za jawne naruszenie zasad solidarności. Ukraińskie zboże na asfalcie to nie tylko kilka tematycznych kadrów. To dowód na to, jak niebezpieczne mogą stawać się emocje” – stwierdził przywódca Ukrainy.
W swoich słowach Wołodymyr Zełenski odniósł się prawdopodobnie do incydentu, do którego doszło w niedzielę na drodze krajowej nr 12, prowadzącej do przejścia granicznego w Dorohusku. Protestujący rolnicy najpierw zatrzymali trzy ukraińskie tiry, a następnie wysypali zboże z naczep na jezdnię.
Ukraiński prezydent podkreślił, iż Polska i Ukraina powinny utrzymywać dobre stosunki. „Bez względu na wszystko powinniśmy bronić dobrego sąsiedztwa i solidarności, które zmieniają historię całej Europy na lepsze miejsce” – zaznaczył Wołodymyr Zełenski.
„Powinniśmy razem z Polską określić nasz stosunek do importu zboża rosyjskiego i innych towarów z Rosji na terytorium krajów europejskich, tak żeby obronić nasze społeczeństwa, a w szczególności rolników ukraińskich i polskich” – zauważył najważniejszy polityk w Ukrainie.
Na koniec Wołodymyr Zełenski nawiązał do ciągle trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej. „Powinniśmy zawsze się ze sobą porozumiewać – Ukraińcy i Polacy – aby nasz wspólny wróg w Moskwie nie mógł wywoływać konfliktów na naszym pograniczu (wymierzonych – przyp. red. ) w gospodarkę, granice i suwerenność każdego z naszych krajów” – podsumował.
źródło: Polsat News