Zapowiedzi rządu koalicyjnego już od samego początku nie brzmiały optymistycznie dla polskiego Kościoła. Teraz wyszło na jaw, że rządzący myślą nad kolejnym krokiem, który uderzy w księży w naszym kraju. Wypowiedzi polityków Trzeciej Drogi oraz Nowej Lewicy nie pozostawiają złudzeń, że skończył się dobry czas dla duchowieństwa w Polsce.
Księża mogą drżeć o swoje posady
Przypomnijmy, iż środowisko związane z Donaldem Tuskiem jeszcze przed wyborami zapowiadało, że zamierza dokonać rozdziału Kościoła od państwa. Później potwierdziła to umowa koalicyjna zawarta między Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą i Lewicą. W dokumencie zgodnie zadeklarowano, że państwo musi być bezstronne „w sprawach przekonań religijnych i światopoglądowych”.
„Strony Koalicji zgodnie potwierdzają, że niezbędny jest rozdział Kościoła od Państwa, oparty na zasadach wzajemnej niezależności oraz bezstronności państwa w sprawach przekonań religijnych i światopoglądowych” – przeczytamy w umowie koalicyjnej podpisanej przez aktualnie rządzące partie.
Co ciekawe, we wspomnianym dokumencie nie znalazły się żadne konkretne rozwiązania związane z rozdziałem Kościoła od państwa. Chociaż pomysłów było wiele m.in. likwidacja Funduszu Kościelnego, wypowiedzenie konkordatu i opodatkowanie księży.
Teraz pojawił się kolejny pomysł. Przedstawiciele Trzeciej Drogi oraz Nowej Lewicy chcą likwidacji etatów kapelanów w polskich służbach mundurowych (policji, straży pożarnej, wojsku, służbie więziennej, straży granicznej i Wojskach Obrony Terytorialnej) i Krajowej Administracji Skarbowej.
Tego typu etaty dla księży wynikają z zapisów ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej. Szef KAS, po uzyskaniu zgody przedstawicieli kościoła lub związku wyznaniowego, może zatrudnić duchownych do prowadzenia działalności duszpasterskiej.
„13 kapelanów pracuje w oddziałach Krajowej Administracji Skarbowej w całym kraju. Są też w służbach mundurowych. Tylko część z nich pracuje społecznie” – zauważyli dziennikarze znanej gazety. Co ciekawe, kapelani w skarbówce mają zarabiać od 5,2 tys. zł do 6 tys. zł brutto.
Poseł Bartosz Romowicz z Trzeciej Drogi podkreślił, że ich takie stanowiska powinny zostać zlikwidowane. „Etaty kapelanów powinny zostać zlikwidowane we wszystkich służbach i to najszybciej jak się da. Kościół katolicki, bo to głównie o tych kapelanów chodzi, może opieką duchową otaczać funkcjonariuszy publicznych w ramach misji, którą posiada” – wyjaśnił polityk.
W podobnym tonie wypowiedział się Michał Sztuk. Współprzewodniczący Nowej Lewicy na Podkarpaciu zauważył, że obecność księży stoi w sprzeczności z art. 25 Konstytucji RP, który gwarantuje świecki charakter instytucji publicznych.
„Obywatele i obywatelki mogą w Polsce swobodnie praktykować wybraną religię w swoim czasie prywatnym. Instytucje publiczne finansowane z naszych podatków nie mają ani obowiązku, ani potrzeby organizowania jej w ramach zadań” – zaznaczył przedstawiciel Lewicy.
Przy okazji Michał Sztuk przedstawił dane z 2020 r., z których wynika, że w służbach mundurowych pracowało prawie 550 księży. Co ciekawe, aż 400 było na etatach. „W 2018 roku wynagrodzenia 132 kapelanów Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego kosztowały 11,853 mln zł. Średnie miesięczne wynagrodzenie kapelana wojskowego wynosiło więc blisko 7,5 tys. zł” – uzupełnił polityk.
A Wy co sądzicie na temat posługi księży w służbach mundurowych i skarbówce? Księża nadal powinni tam pracować?
źródło: Money