Cała Polska jest w szoku po brutalnym gwałcie, do jakiego doszło w centrum Warszawy. 23-letni mężczyzna zaatakował 25-letnią Białorusinkę. Kobieta trafiła do szpitala. Jej stan jest krytyczny. Tymczasem media dotarły do szokujących ustaleń.
Gwałt w centrum stolicy
Brutalny gwałt miał miejsce wcześnie rano w niedzielę, 25 lutego przy ulicy Żurawiej. „25-letnia kobieta wracała do domu i została zaatakowana przez zamaskowanego w kominiarkę mężczyznę. Napastnik zaszedł swoją ofiarę od tyłu i przyłożył jej nóż do szyi. Dusząc kobietę i zatykając jej usta, siłą zaciągnął ją do pobliskiej bramy. Nagą i nieprzytomną kobietę leżącą na schodach znalazł dozorca i to on powiadomił o wszystkim policjantów. Kilka minut później w miejscu przestępstwa pojawili się policjanci, którzy wezwali pogotowie ratunkowe” – poinformowała Komenda Stołeczna Policji.
Ofiara gwałtu trafiła do szpitala. Niestety informacje z lecznicy nie brzmią optymistycznie. „Jej stan jest nadal krytyczny. Przebywa na oddziale intensywnej terapii” – przekazała rzeczniczka prasowa UCK WUM Barbara Mietkowska.
Partner Białorusinki, Daniel z Ukrainy zwrócił się do ludzi dobrej woli z poruszającym apelem. „Liza była w Polsce jako uchodźca z Białorusi, sierota (rodzice pozbawieni praw rodzicielskich). Proszę o pomoc… przede wszystkim o kwalifikowaną opiekę medyczną specjalistów… może ktoś pracuje właśnie w tej klinice, ma doświadczenie w neurologii, może po prostu wyjaśnić zrozumiałym językiem, co się dzieje z moją dziewczyną, jakie są perspektywy, jakie leczenie i opieka są wskazane. Rozumiem, że jest pod opieką lekarzy, ale nie wybaczę sobie, jeśli nie będę stukać do każdych drzwi z prośbą o pomoc” – powiedział zrozpaczony mężczyzna.
Co gorsza, Ukrainiec wyjawił, iż jego partnerka nie pracowała oficjalnie, w związku z czym nie posiada ubezpieczenia zdrowotnego. „Wiem, że klinika może zażądać zapłaty… może ktoś ma doświadczenie lub rozumie aspekty prawne takiej sytuacji. Niestety lekarze nie dają pocieszających prognoz… i prawdopodobnie potrzebna będzie bardzo długa rehabilitacja… W związku z tym proszę o wsparcie finansowe, aby móc natychmiast wykonywać wszystko, co jest potrzebne, aby uratować moją ukochaną!” – przyznał.
Prawdopodobnym sprawcą gwałtu jest 23-letni Dorian A. Mężczyzna usłyszał już zarzuty rozboju, przestępstwa na tle seksualnym oraz usiłowania zabójstwa z użyciem niebezpiecznego narzędzia. W środę sąd zdecydował, iż najbliższe trzy miesiące spędzi w więzieniu. Gwałcicielowi grozi dożywocie.
Przedstawiciel warszawskiej prokuratury przekazał, iż Dorian A. ma przejść badania psychiatryczne. „Badanie ma odpowiedzieć na pytanie, czy w chwili popełnienia czynu mężczyzna był poczytalny. Opinię w tej sprawie ma przygotować dwóch psychiatrów w ciągu najbliższego miesiąca” – podał Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Tymczasem media dotarły do nieoficjalnych, dość wstrząsających, informacji. Otóż w wynajmowanym przez 23-latka mieszkaniu na warszawskim Mokotowie śledczy mieli odnaleźć materiały dotyczące przestępstw seksualnych. Poza tym, w trakcie przeszukania znaleziono i zabezpieczono przedmioty wykorzystane do popełnienia przestępstwa tj. duży nóż kuchenny i kominiarkę.
źródło: Wirtualna Polska