Turcja
foto: YouTube

Cudem można nazwać to, co wydarzyło się w Turcji w prowincji Hatay. O niezwykłych akcjach ratowników, prowadzących akcje poszukiwawcze po poniedziałkowym trzęsieniu ziemi, mówią wszyscy.

Turcja zmaga się ze skutkami potwornego kataklizmu

Na oczach całego świata trwa dramat tysięcy obywateli Turcji i Syrii. Ratownicy robią co w ich mocy, aby uratować osoby, które znajdują się pod gruzami zawalonych budynków. Niestety z każdym dniem maleje szansa na to, że odnalezieni ludzie będą żywi. Z tego powodu to, o czym dzisiaj doniosły media, można uznać za prawdziwy cud.

W mediach społecznościowych pojawiła się informacja o prawdziwym cudzie. Otóż ratownicy wyciągnęli spod gruzów matkę i jej dziesięciodniowe dziecko. Warto dodać, że kobieta i noworodek zostali uratowani po 90 godzinach od trzęsienia ziemi. W związku z kataklizmem zawalił się ich dom w mieście Samandag w prowincji Hatay w Turcji.

Radosną wiadomość przekazał na Twitterze burmistrz Stambułu Ekrem İmamoğlu. „Dziewczynka Yağız Ulaş ma zaledwie 10 dni. 90 godzin po trzęsieniu ziemi została wyciągnięta z gruzów wraz z matką w Hatay Samandag” – napisał włodarz miasta.

To nie wszystkie niesamowite wieści z Turcji. Stacja Sky News poinformowała o innym cudownym zdarzeniu. Ratownicy uratowali spod gruzów zawalonego budynku sześcioosobową rodzinę. Ta spektakularna akcja miała miejsce w mieście Iskenderun w prowincji Hatay.

Brytyjscy dziennikarze podkreślili, że ludzie ci uwięzieni w ruinach aż 101 godzin. Prawdopodobnie w rumowisku powstała pustka, w której rodzinie udało się dotrwać do momentu, w którym dotarli do nich ratownicy.

Tragiczny bilans kataklizmu nad Bosforem

Przypomnijmy, iż ogromne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 nawiedziło Turcję i Syrię w miniony poniedziałek. Według najnowszego bilansu wynika, że liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 21,5 tys. osób.

„Ponad 18 tys. ludzi zginęło w Turcji, prawie 4 tys. w Syrii. W obu krajach jest co najmniej 75,6 tys. rannych” – przekazali brytyjscy dziennikarze powołując się na syryjskie i tureckie źródła rządowe oraz przedstawicieli rebeliantów z północno-zachodniej Syrii.

Sytuacja jest ciężka także dla osób ocalałych. Setki tysięcy poszkodowanych próbują przetrwać w naprędce organizowanych schronieniach i wzdłuż dróg grzejąc się przy ogniskach. Warunki są na tyle trudne, że pojawiło się zagrożenie katastrofą humanitarną, ze względu na trudności w dostępie do wody pitnej i żywności.

źródło: Polsat News

Zobacz również: