Żandarmeria wojskowa rozpoczęła poszukiwania polskiego żołnierza. Mundurowy zaginął. Nie wiadomo, co się z nim stało. Mężczyzny szukają także policjanci.
Polski żołnierz odbywał służbę w Dęblinie
Do niecodziennej sytuacji doszło 10 lutego. Właśnie w tym dniu zaginął żołnierz Kordian Świstek. Aktualnie mundurowego szukają policja i żandarmeria wojskowa. Nikt nie ma pojęcia, co mogło się stać z zaginionym.
W mediach pojawiła się informacja, iż polski żołnierz ostatni raz był widziany w Dęblinie w województwie lubelskim. To właśnie tam mundurowy odbywał służbę. Dodajmy, że miało to miejsce 10 lutego.
Warto podkreślić, iż 21-letni żołnierz w jednostce w Dęblinie służył od kilku miesięcy. Co ciekawe, od dnia zaginięcia Kordian Świstek nie kontaktował się również z bliskimi.
Głos w sprawie zabrał przedstawiciel oddziału Żandarmerii Wojskowej w Lublinie. „Prowadzimy postępowanie w sprawie zaginięcia żołnierza dobrowolnej służby zasadniczej” – powiedział rzecznik prasowy porucznik Iwo Sawa.
Jak już wspomnieliśmy żołnierza poszukują również policjanci. „W dniu zaginięcia był ubrany w kurtkę koloru czerwonego, białą bluzę z kapturem, ciemne dresowe spodnie, białe buty sportowe” – przekazała nadkom. Iwona Kaszewska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie. Dodajmy, iż to właśnie z tej części Polski pochodzi zaginiony mundurowy.
Nie tylko policja i żandarmeria szuka polskiego żołnierza. W akcji udział wzięli także strażacy z grupy wodno-nurkowej. Straż pożarna przeczesywała Wisłę. Jak na razie bez efektów. Dodajmy, że do poszukiwań użyto śmigłowca i drona.
Na koniec warto wspomnieć, iż policja prosi o pomoc osoby, które mogą wiedzieć, gdzie znajduje się poszukiwany. Ci, którzy posiadają taką wiedzę, powinni się skontaktować z komendą w Bełchatowie lub Rykach pod całodobowym numerem telefonu 47 846 52 11 lub 47 812 82 10.
źródło: Wirtualna Polska