Wyjątkową bezczelnością wykazał się kierowca, który potrącił kobietę z dzieckiem. Nie dość, że spowodował wypadek, to później okłamał policję. Sprawca winą obarczył poszkodowaną. Na szczęście interweniował ojciec 2-latka.
Policja zajmuje się sprawą potrącenia na pasach
Wypadek miał miejsce 15 lutego około godziny 13:00 w Lublinie. Na przejściu dla pieszych przy ulicy Szeligowskiego doszło do potrącenia kobiety, która przechodziła przez pasy wraz z 2-letnim dzieckiem. Maluch znajdował się w wózku.
Sprawca zdarzenia okłamał policję, iż kobieta zemdlała i dlatego doszło do wypadku. Sprawą zainteresował się ojciec dziecka – znany lekarz Jakub Kosikowski. Medyk zdenerwował się, gdyż z powodu kłamstwa kierowcy, na potrąconą nianię wylała się fala hejtu.
Nie czekając na ustalenia policji, Kosikowski umieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym wyjaśnił przebieg zdarzenia. „Kierowca wątpliwej trzeźwości na wstecznym zmiótł z przejścia mojego syna z opiekunką. Ruszył, jak byli w połowie przejścia, jak wchodzili stał. Syn ok, pasy i wózek uratowały mu życie, Niania walczy o życie” – napisał na Twitterze lekarz.
„Sprawca powiedział, że to było omdlenie, on był świadkiem i z takim podejrzeniem zabrał ją ZRM. Nie zgadzały mi się jej obrażenia z teoria upadnięcia na chodnik ani stan wózka. Wiec sprawdziłem monitoring i wezwałem policje 2h po wypadku” – dodał ojciec dziecka.
Mialem nie pisac, ale pisze prasa i krew mnie zalała
Kierowca wątpliwej trzezwosci na wstecznym zmiotl z przejscia mojego syna z opiekunka. Ruszyl jak byli w polowie przejscia, jak wchodzili stał
Syn ok, pasy i wozek uratowaly mu zycie, Niania walczy o zycie
Komcie – ich wina
— Jakub Kosikowski (@kosik_md) February 16, 2023
Co ciekawe, na komendę policji zgłosił się także sprawca i pasażer samochodu dostawczego. To mężczyźni w wieku 29 i 30 lat. Początkowo kłamali, że kobieta zemdlała. Jednak ostatecznie przyznali, że było zupełnie inaczej.
Warto wspomnieć, że wersję z omdleniem wykluczyło nagranie moniotingu, które zabezpieczyła policja.
„Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca auta dostawczego podczas cofania najechał na – znajdującą się na przejściu dla pieszych – kobietę z dwuletnim dzieckiem. Dziecko było zapięte w wózku. Nic mu się nie stało. Kobieta odniosła zaś obrażenie i trafiła w ciężkim stanie do szpitala” – poinformował nadkomisarz Kamil Gołębiowski.
Dziennikarze jednego z portali donieśli natomaist, iż obaj mężczyźni zostali przebadani alkomatem. Kierowca samochodu był trzeźwy. Z kolei pasażer miał nieznaczną ilość alkoholu w organizmie. Policja pobrała od obu krew do dalszych bdań. Póki co nikomu nie postawiono zarzutów.
źródło: Super Express