Wydaje się, że Ewa Bilan-Stoch nie zaliczy tego tygodnia do udanych. Żona polskiego skoczka nie kryła smutku z powodu informacji, która ujrzala światło dzienne w miniony wtorek. Kobieta ma złamane serce.
Ewa Bilan-Stoch skomentowała zakończenie kariery przez młodego skoczka
W miniony wtorek tj. 18 kwietnia młody skoczek narciarski Szymon Zapotoczny przekazał w mediach społecznościowych zaskakującą informację. Otóż zawodnik postanowił zakończyć karierę.
Wiadomość jest o tyle zaskakująca, że sportowiec ma zaledwie 19 lat. Przez trzy lata występował w FIS Cup, czyli trzeciej lidze skoków narciarskich. W ubiegłym sezonie w dwunastu konkursach uzbierał 54 punkty, a najlepszy wynik w karierze zanotował w Otepaa, gdzie zajął 11. pozycję.
W niedawno zakończonym sezonie nie udało mu się znaleźć miejsca w składzie na mistrzostwa świata juniorów. Natomiast pojechał na Uniwersjadę. Zmagania w Lake Placid zakończył na dziesiątym miejscu. Dodajmy, że w konkursie startowało dwudziestu zawodników.
„Coś się kończy a coś zaczyna… Koniec kariery, przygody w skokach. Dziękuje każdemu z osobna za kibicowanie i wspieranie mnie na tej drodze. Piękne wspomnienia zostaną ze mną na zawsze, ale czas wejść na inną drogę życia” – napisał Szymon Zapotoczny na Instagramie.
Ta informacja zaskoczyła wielbicieli skoków narciarskich. Zdumiona była również Ewa Bilan-Stoch. Co ciekawe, żona Kamila Stocha to prezes klubu Eve-nement Zakopane, którego barwy reprezentował Szymon Zapotoczny.
Internauci życzyli 19-latkowi powodzenia w przyszłości. Z kolei Ewa Bilan-Stoch zamieściła pod wpisem kilka emotikonów. Jednym było złamane serce. Świadczy to o tym, iż kobietę mocno zasmuciła wiadomość o zakończeniu kariery przez młodego zawodnika.
Reakcja Ewy Bilan-Stoch nie powinna nikogo dziwić. Szymon Zapotoczny w klubie, na czele którego stoi, przechodził przez niemal wszystkie stopnie szkolenia.
Wyświetl ten post na Instagramie
źródło: Fakt