Do brutalnej napaści na dostawcę pizzy doszło w dużym polskim mieście. Ofiara pobicia to 36-latek, który uczciwie zarabia na chleb. Głos w sprawie zabrał pracodawca mężczyzny, który zwrócił się z apelem do internautów oraz policji.
Napaść miała miejsce przy osiedlowym sklepie
Informację na temat napaści przekazała pizzeria, w której na co dzień pracuje poszkodowany.
„Zamknęliśmy dziś wcześniej z powodu dotkliwego pobicia naszego kierowcy pod sklepem Kropka na ulicy Lipińskiego 8a” – rozpoczął swój post właściciel pizzerii.
Jak już wspomnieliśmy, ofiarą napaści jest 36-letni pan Krystian. Mężczyzna pochodzi z Nigerii, aczkolwiek od wielu lat mieszka w Polsce. Pobity dostawca pizzy używa polskiego imienia, a także ma żonę Polkę.
Z postu na Facebooku dowiedzieliśmy się, iż do brutalnej napaści doszło w momencie, kiedy mężczyzna wyszedł z osiedlowego sklepu, w którym robił zakupy.
„Wracając do samochodu, grupa osób stwierdziła, że skoro jest 'czarny’, to znaczy Bolt i wsiedli mu do samochodu. Krystian, chcąc ich wygonić i przetłumaczyć, że pracuje obok w pizzerii i nie jest pracownikiem Bolta, został skopany i pobity przez 6 osób. Już nie mówię o kopaniu i skakaniu po głowie. Jak wiadomo, gwardia porządku sklepu i pustych butelek zawsze jest silna w grupie, sam na sam jedynie potrafią opróżnić szybką setkę” – przeczytamy na profilu pizzerii.
Następnie właściciel restauracji zaapelował o nagłośnienie sprawy. Wszystko po to, aby „w końcu policja zajęła się tym miejscem”. „Nie raz zwracaliśmy uwagę dzielnicowemu, dlaczego policja nic nie robi z tym miejscem, odpowiedz: „Nie, bo nie”. Nie raz nasi kierowcy byli zaczepiani poprzez zbiegowisko pod tym sklepem” – podkreślił restaurator.
Warto zwrócić uwagę, iż pizzeria zwróciła się także z apelem do policjantów oraz do władz Lublina. „Zrobicie porządek w tym miejscu czy dopiero, jak stanie się tragedia, to ruszycie do działania?” – napisał restaurator na Facebooku.
Poszkodowany pan Krystian w niedzielę wyszedł ze szpitala. Mężczyzna ma krwiaka na czole, jest poobijany i ma potłuczone żebra.
Głos w sprawie napaści zabrała mł. asp. Małgorzata Skowrońska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Mundurowa przekazała, że jeden z napastników został zatrzymany jeszcze tego samego wieczora.
„Policjant w dniu wolnym od służby był w pizzerii, kiedy usłyszał o ataku na pracownika. Poinformował o wszystkim jednostkę i sam również pojechał na miejsce zdarzenia” – podkreśliła funkcjonariuszka.
źródło: na:Temat