Nowa prowadząca „Nasz nowy dom” przeżyła chwile grozy. Elżbieta Romanowska jakiś czas temu wyleciała do Stanów Zjednoczonych. Chciała świętować tam swoje 40. urodziny. Tymczasem niespodziewanie doszło do pewnych komplikacji.
Prowadząca „Nasz nowy dom” niespodziewanie utknęła w USA
Przypomnijmy, iż Elżbiecie Romanowskiej nie brakowało emocji. Odkąd oficjalnie została przedstawiona jako nowa prowadząca kultowego programu telewizji Polsat „Nasz nowy dom”, musiała znieść wiele nieprzyjemności.
Po takich przeżyciach gospodyni „Nasz nowy dom” zdecydowała się wyjechać do USA. Z jednej strony zamierzała odpocząć, a z drugiej spełnić swoje wielkie marzenie. Jednakże po wyjeździe pojawiły się niespodziewane komplikacje.
Otóż gwiazda Polsatu utknęła w Stanach Zjednoczonych. Powodem okazały się pożary, które właśnie w tym czasie, trwały w Kanadzie i USA.
W związku z tym, mieszkańcom bardzo dokuczały pyły i gęsty dym. Telewizja CNN podała nawet, iż alert o słabej jakości powietrza objął blisko 55 mln osób.
Pożary odbiły się też na na ruchu lotniczym. Z powodu słabej widoczności opóźnione lub odwołane są loty m.in. na lotnisku LaGuardia w Nowym Jorku.
Jak się okazało, Elżbieta Romanowska także odczuła powyższą sytuację. Aktorka utknęła dlużej w Stanach Zjednoczonych niż się spodziewała.
„Dzień dobry, mówię wam dzień dobry, ponieważ u nas jest po 11. […] My dopiero wychodzimy z hotelu, dość późno. Ze względu na to, że na zewnątrz nie jest za ciekawie ze względu na pożary, jakie mają miejsce, więc wszystko wygląda, jakby było spowite mgłą, taką dość dużą. Też troszeczkę gorsze są warunki, jeżeli chodzi o oddychanie” – przekazała gospodyni „Nasz nowy dom” na Instagramie.
Co ciekawe, niespodziewana zmiana planów nie zepsuła aktorce nastroju. Gwiazda POlsatu postanowiła pożytecznie wykorzystać dodatkowy czas w USA.
„Więc my dzisiaj planujemy krótki spacer i będziemy się kryć w muzeach, które – tutaj ciekawostka – w wielu przypadkach są darmowe” – przekazała za pośrednictwem InstaStories Elżbieta Romanowska.
Oczywiście fani artystki zaczęli się niepokoić. Wielu zastanawiało się, co teraz z pracami na planie „Nasz nowy dom”. Czy w związku z utknięciem gospodyni w USA, nagrania programu zostaną odwołane?
Na szczęście nic na to nie wskazuje. W nowych postach 40-latka uspokoiła swoich wielbicieli informując, że już 13, 14 i 15 czerwca można będzie obejrzeć sztukę teatralną z jej udziałem.
źródło: Pomponik