Agnieszkę Chylińską spotkała dość dziwna, a nawet niemiła sytuacja na jednej ze stacji benzynowych. Doszło nawet do tego, że artystka wydała stosowne oświadczenie na temat tego zdarzenia. „Niektórzy nie mają wyczucia” – zaznaczyła piosenkarka.
Agnieszka Chylińska zwróciła się do fanów
Lubiana wokalistka 10 września zagrała koncert w słynnym amfiteatrze w Opolu. Przed wydarzeniem Agnieszka Chylińska opublikowała na Instagramie oświadczenie w sprawie incydentu na jednej ze stacji benzynowych.
Jak dowiedzieliśmy się z wpisu Agnieszki Chylińskiej, jeden z fanów poprosił ją o autograf, gdy artystka wychodziła z toalety. Wokalistka nie kryła, że bardzo jej się to nie spodobało. Celebrytka podkreśliła, iż istnieją takie miejsca, w których nie jest dostępna dla wielbicieli.
„Chciałabym uprzedzić ludzi, którzy zaczepiają mnie w momencie, kiedy wychodzę z toalety na stacji benzynowej, żeby zrozumieli, że gwiazdy też robią siku, że tzw. popularne osoby też mają prawo skorzystać z łazienki i mieć ochotę stamtąd szybko wyjść” – wyjaśniła Agnieszka Chylińska.
„Wszyscy ci, którzy liczyli na to, że będę rozdawać autografy przed toaletą – przepraszam, że was rozczarowałam, ale ani to miejsce dobre do autografów, ani do zdjęć. Niektórzy nie mają wyczucia, lecz trudno” – dodała gwiazda.
Wyświetl ten post na Instagramie
źródło: Plejada