Potworny wypadek wydarzył się na jednej z polskich autostrad. W jego wyniku zginęły trzy osoby, w tym prawdopodobnie dziecko. Oto kulisy tego przerażającego zdarzenia drogowego.
Wypadek na autostradzie w województwie łódzkim
Do śmiertelnego wypadku doszło w trakcie obecnego weekendu na autostradzie A1. Dokładnie rzecz biorąc chodzi o odcinek autostrady A1 w miejscowości Sierosław w województwie łódzkim.
Jak wyjaśniły służby, dwa samochody z niewiadomych przyczyn zderzyły się ze sobą. W skutek mocnego uderzenia jedno z aut zapaliło się. Świadkowie wypadku zrelacjonowali, że całe zdarzenie wyglądało przerażająco.
„Około godziny 20 na 339. kilometrze autostrady A1 w miejscowości Sierosław doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. W jednym z pojazdów wybuchł pożar. Zginęły w nim trzy osoby – najprawdopodobniej mężczyzna, kobieta i dziecko” – zaznaczył rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Łodzi, mł. bryg. Jędrzej Pawlak.
Na miejsce wypadku zadysponowano aż siedem zastępów straży pożarnej. Pojawiła się także policja. Funkcjonariusze do późnych godzin wieczornych przeprowadzali czynności, które mają na celu wyjaśnienie przyczyn i przebiegu tragedii. Dodajmy, że prace policjantów odbywają się pod nadzorem prokuratora.
Oczywiście w wyniku wypadku na autostradzie A1 pojawiły się spore utrudnienia. Na szczęście dyżurny Punktu Informacji Drogowej GDDKiA w Łodzi przekazał 16 września, po godzinie 22:00, że przejazd został częściowo odblokowany. Chodzi o drogę w kierunku Katowic.
„Obecnie w miejscu zdarzenia zajęte są dwa pasy; ruch odbywa się pasem lewym” – zaznaczył Łukasz Opas. Wiele wskazuje na to, że dziś tj. 17 września oba pasy będą już przejezdne.
źródło: Goniec