Z pewnością Tadeusz Rydzyk nie ma teraz najlepszego czasu. Szef Radia Maryja mierzy się z kłopotami w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Sympatycy Ojca Dyrektora niepokoją się, jak duchowny poradzi sobie w trudnej sytuacji, w której się znalazł.
Tadeusz Rydzyk stracił brata
Znany duchowny od początku 2024 roku przeżywa wiele przykrych chwil. Dotyczą one zarówno życia prywatnego, jak i zawodowego szefa Radia Maryja.
Niewielu wiedziało, że Tadeusz Rydzyk stracił niedawno bliską osobę. Kilka dni temu redemptorysta pożegnał rodzonego brata. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w rodzinnym Olkuszu. Niewątpliwie śmierć członka rodziny był ogromnym ciosem dla księdza.
To jednak nie wszystkie kłopoty Tadeusza Rydzyka. Otóż wiele wskazuje na to, że nowa władza w Polsce nie zamierza przyznać fundacji toruńskiego duchownego ani złotówki dotacji. Jakby tego było mało przedstawiciele obecnego rządu planują sprawdzić, ile pieniędzy szef Radia Maryja otrzymał od Prawa i Sprawiedliwości.
Jeśli stanie się najgorsze, Tadeusz Rydzyk, a dokładnie jego instytucje, będą musiały oddać państwowe dotacje lub też ich część. Takie rozwiązanie oznaczałoby dla redemptorysty prawdziwą katastrofę.
Na koniec warto wspomnieć o batalii sądowej, która czeka Ojca Dyrektora. Otóż firma Rafako podała fundację Lux Veritatis do Administracyjnego Sądu Wojewódzkiego w Bydgoszczy.
Firma ta zajmowała się budową muzeum imienia Jana Pawła II. Zleceniodawcą prac była fundacja toruńskiego duchownego. Zdaniem przedstawicieli spółki szef Radia Maryja nie zapłacił za wszystkie wykonane prace budowlane.
źródło: Super Express