Donald Tusk spotkał się właśnie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Po spotkaniu z ust polskiego premiera padła ważna deklaracja dotycząca odszkodowań wojennych. Polityk postawił sprawę jasno.
Donald Tusk chce rozmawiać z Niemcami
Od zakończenia drugiej wojny światowej minęło prawie 80 lat. Jednak kwestia ofiar i zniszczeń po stronie polskiej nadal dzieli Polaków i Niemców. Poprzednia władza domagała się wypłacenia Polsce przez Niemcy ogromnych odszkodowań. Chodziło o ponad 1,3 bln euro. Niemiecki rząd nie zamierzał jednak wypłacić Polakom ani jednego euro, twierdząc, że temat jest już dawno zamknięty.
Tymczasem Donald Tusk wybrał się do Berlina. Po spotkaniu z Olafem Scholzem polski premier niespodziewanie zabrał głos w sprawie odszkodowań wojennych. Z ust polityka padły stanowcze słowa.
Donald Tusk oświadczył, iż jego rząd zamierza rozmawiać z Niemcami na temat zadośćuczynienia za straty poniesione podczas drugiej wojny światowej. Jednocześnie szef Koalicji Obywatelskiej zwrócił uwagę, iż z punktu widzenia prawa międzynarodowego i prawno-formalnego temat tej jest już zamknięty od lat.
Donalda Tuska zaznaczył jednak, że pomimo upływu lat, otwarta cały czas pozostaje kwestia „moralnego, finansowego, materialnego zadośćuczynienia, która nigdy nie została zrealizowana”.
„Ja bardzo chciałbym patrzeć w przyszłość. Kwestia moralnego, finansowego, materialnego zadośćuczynienia nigdy nie została zrealizowana – nie z winy kanclerza Scholza i nie z mojej winy. To jest zawsze dobry temat do dobrej rozmowy, ale inaczej niż moi poprzednicy, będę szukał wspólnie z kanclerzem Scholzem takich form współpracy, które z przeszłości nie uczynią jakiegoś fatum, które by ciążyło nad naszymi relacjami” – zadeklarował Donald Tusk. Polityk zapewnił jednocześnie, iż nie zamierza, tak jak jego poprzednicy, stosować agresywnej retoryki.
„Ale nie tylko dlatego, że jestem polskim politykiem, jestem też historykiem i jestem gdańszczaninem. I wszystkie te trzy powody każą mi myśleć serio o tym, że wyrównanie pewnych rachunków byłoby na pewno dziejową sprawiedliwością. Ale nie chcę z tego uczynić frontu wzajemnej niechęci, tylko chcę z tego uczynić pomysł na dalszą współpracę na rzecz bezpieczeństwa, korzystną dla obu narodów” – zapewnił premier Polski.
źródło: Fakt